Jednym z kluczowych mechanizmów kształtowania kultury organizacyjnej jest
codzienny, bezwysiłkowy microcoaching
(coś w rodzaju mikrolekcji na prawdziwych przykładach).
To regularna dawka praktycznej wiedzy i wzorców zachowań – oparta na realnych działaniach, nie na teorii.
Nie ma tu sali szkoleniowej, nie ma prezentacji. Uczymy się przez konkretne przykłady z życia firmy – tego, co naprawdę się wydarzyło.
Nad wartością każdej mikrolekcji czuwa Moderator Kultury. To on dodaje kontekst, tłumaczy sens działania i pokazuje, jak dany przykład wpisuje się w wartości i kierunek rozwoju organizacji.
Skąd się biorą treści coachingowe?
Z realnych pomysłów i usprawnień wprowadzanych przez pracowników.
Wdrożony pomysł to nie koniec – to początek. Moderator Kultury przekształca go w bezwysiłkowy bodziec motywacyjny i dydaktyczny, który inspiruje, uczy i subtelnie kieruje zespół zgodnie z aktualną sytuacją i poziomem jego rozwoju.
To nie tylko forma nagradzania inicjatywy, ale też codzienny impuls do rozwoju dla całego zespołu.
Kim jest Moderator Kultury?
To osoba (lub zespół), która potrafi łączyć codzienne działania z celami strategicznymi firmy.
Otrzymuje narzędzia do precyzyjnego monitorowania rozwoju kultury oraz realnego wpływu na jej kierunek.
Dążymy do tego, aby był nim specjalista z wnętrza twojej organizacji. Zazwyczaj z obszaru LEAN, BHP, jakości lub HR – w zależności od tego,
na czym firma chce się skupić: bezpieczeństwie, zaangażowaniu, efektywności czy doskonaleniu.
Jeśli korzystasz z doradztwa zewnętrznego, rolę Mentora Kultury może pełnić także Twój konsultant.
Co ważne – w tym przypadku jego skuteczność rośnie wielokrotnie, ponieważ system pozwala mu działać znacznie efektywniej niż w tradycyjnym podejściu.
Może wspierać zespół codziennie, systematycznie i z realnym wpływem – asynchronicznie, bez konieczności fizycznej obecności.
To znacząco redukuje jego obciążenie czasowe.
Ile powstaje takich mikroakcji?
Dużo – i to w naturalny sposób.
W 150-osobowym zespole można wdrożyć kilka tysięcy mikrousprawnień rocznie.
To przekłada się na setki tysięcy interakcji coachingowych
– każda z nich oparta na realnych działaniach i wzbogacona o treść dydaktyczną.
Co to oznacza w praktyce?
Każdy pracownik – każdego dnia – otrzymuje porcję konkretnych przykładów wdrożeń z własnej firmy, opatrzonych komentarzem moderatora kultury. Nie z książki, nie z teorii, ale tu i teraz – od jego kolegów i koleżanek.
To nie tylko rozwija kulturę. To pozwala ją mierzyć i wzmacniać – codziennie, z precyzją i sensem.
Skąd biorą się pomysły?
System umożliwia samodzielną, bezpieczną i sprawną realizację tysięcy pomysłów rocznie.
Mechanizmy automatyzacji analizują ryzyko, budują zespoły wdrożeniowe i podejmują decyzje – bez potrzeby angażowania menedżerów na każdym etapie.
Ponad 85% pomysłów jest realizowanych bez zawracania głowy kadrze kierowniczej.
Decyzyjność stopniowo i w kontrolowany sposób przenosi się tam, gdzie działa codzienność – do zespołów. Dzięki temu rozwinięcie kultury nie jest ograniczone przez wąskie gardła organizacyjne czy brak kompetencji. Kultura rośnie oddolnie, ale w kontrolowany sposób.
Jak to konkretnie wpływa na firmę?
To, co firma zyskuje „przy okazji” microcoachingu, to realne usprawnienia.
Większość z nich to drobne zmiany – wzmacniające kulturę, morale, poczucie sprawczości. Ale wiele z nich ma wymierny wpływ na koszty, efektywność czy jakość.
Z czasem, gdy organizacja nabiera wprawy, rosną nie tylko liczby, ale i wartość efektów. Zmiany są szybsze, lepsze i bardziej świadome.
W jednej z fabryk w Macedonii, gdzie LeanShaman działa od kilku lat, 150-osobowy zespół każdego roku generuje oszczędności rzędu kilkuset tysięcy euro.
Co więcej – rotacja pracowników spadła do rekordowo niskiego poziomu.
Coraz częściej zdarzają się powroty (pracowników którzy w przeszłości odeszli dobrowolnie) do firmy, ze względu na jej kulturę.